Dama z łasiczką

15 kwietnia 1452 urodził się Leonardo da Vinci. Świętujmy to wydarzenie :)

Dama z Łasiczką to dzieło doskonałe. Na obrazie jest Cecilia Gallerani, namalowana w okresie, kiedy była kochanką Ludovico Sforza, Księcia Mediolanu, a Leonardo był na jego służbie. Leonardo namalowal jedynie cztery kobiecie porterty - pozostałe to: Mona Lisa, portret Ginevry de' Benci i piękna feronierka / ozdoba na czoło.

Cecilia Gallerani była członkiem wielkiej rodziny, która nie była ani bogata, ani o korzeniach szlacheckich. Jej ojciec służył przez jakiś czas na dworze Księcia. W czasie kiedy powstawał jej portret, miała około 16 lat i słynęła ze swej urody, erudycji i poezji, jaką tworzyła. Została poślubiona młodemu szlachcicowi domu Visconti w wieku około 6 lat. Jednakże zaskarżyła ten ślub i zarządała unieważnienia w 1487 dla nieokreślonych powodów, a rządanie jej spełniono. Cecilia stała się kochanką Księcia i urodziła mu syna, mimo że poślubił on 11 lat wcześniej inną kobietę, Beatrice d'Este. Beatrice była obiecana Księciowi kiedy miała jedynie 5 lat, a poślubiła go w wieku 16 lat w 1491. Po kilku miesiącach, odkryła, że Książę nadal spotyka się z Cecilią, zmusiła go do zerwania tej znajmości wydając ją za mąż za lokalnego hrabię o nazwisku Bergamino.

Istnieją liczne interpretacje znaczenia łasiczki na owym portrecie. Łasiczka, gronostaj w swoim zimowym futerku, tradycyjnie symbolizowała czystość, wierzono, że raczej zginie, niźli pozwoli, aby gleba ubrudziła jej białe futerko.

Dla Ludovico il Moro, ta łasiczka miała jeszcze znaczenie osobiste, należał on bowiem do Zakonu Łasiczki w 1488 i używał on tego symbolu. Zakładając, że Gallerani urodziła syna uznanego przez Lodovico w maju 1491 i konotacjom łasicy z ciążą w kulturze włoskiego renesansu, możliwe, że w ten sposób sugerowano, że Cecilia jest ciężarna.

Aż do 2014 zakładano, że kompozycja da Vinci przedstawiała białego gronostaja, jednak po trzech latach usilnych badań, okazało się, że włoski artysta malował swój obraz nie raz, ale w trzech zróżnicowanych fazach. Pierwsza wersja była prostym portretem, bez zwierzątka. Druga wersja - malarz namalował maleńką szarą łasiczkę. W wersji ostatecznej zwierzaczek stał się dużą białą łasicą.

Potrzebna nam Wasza pomoc - potrzebujemy $20,000 w celu stworzenia nowej wersji DailyArt dla sprzętu z oprogramowaniem Android. Find out more here. (więcej dowiesz się tutaj) Dziękujemy!

- Zuzanna