Paul Gauguin
Gdy ujrzałam ten obraz po raz pierwszy wiedziałam, że musi zostać opublikowany na DailyArt. Jakiż on jest dziwaczny! Jesteśmy przyzwyczajeni do niezwykłych perspektyw w pracach Gauguina, nie wymieniając już tych cezannowskich owoców na głównym tle. Ale czemu, czemu trzy szczeniaki, trzy kielichy i trzy jabłka?! Oczywiście Gauguin nie oferuje odpowiedzi na żadne z tych pytań i nikt już nie może się dowiedzieć o co chodziło.
Obraz podzielony jest na trzy wyróżniające się strefy: martwa natura z owocami na przodzie, rząd trzech kielichów i jabłek dzielących płótno na pół oraz trzy szczeniaki pijące z ogromnej miski. Obiekty umiejscowione na dramatycznie przekręconym stole, a wszystko w niestosownej skali - w rezultacie kompozycja jest kompletnie dezorientująca dla widza.
Kiedy Gauguin malował Martwą Naturę z Trzema Szczeniakami mieszkał on w Bretanii, razem z grupą innych eksperymentujących malarzy, w tym także Emile Bernard. Gauguin porzucił naturalistyczne scenki i kolory oznajmiając, że "sztuka jest abstrakcją" wysnutą "z natury, podczas snu o niej". Kształt szczeniaczków wytycza niebieska linia, a wzór ich umaszczenia naśladuje ten botaniczny, na obrusie. Uważa się, że Gauguin przy tworzeniu tego dzieła inspirował się stylem japońskich grafików, które zostały mu przedstawione przez jego przyjaciela i kolegę artystę Vincenta van Gogha w tym samym roku, a także ilustracjami do książek dla dzieci.