Georges Seurat
Drodzy Użytkownicy DailyArt, dziś są nasze 11. urodziny! Kto by pomyślał, że nasza mała apka będzie nas łączyć z tak wieloma czytelnikami przez tyle lat? Chcemy podziękować Wam za to, że jesteście z nami i za wasze wsparcie. Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że możemy kontynuować naszą misję, jaką jest dostarczanie Wam codziennej dawki piękna i inspiracji płynących z historii sztuki! :)
Ponieważ jest to idealna okazja do świętowania, chcielibyśmy odpowiednio uczcić ten dzień kilkoma konkretnymi promocjami. :)
- Tylko dzisiaj roczna subskrypcja na wersję premium jest dostępna dla nowych subskrybentów ze zniżką -40% od ceny regularnej: zamiast 179,99 zł zapłacicie 107,99 zł! Aby skorzystać z oferty na iOS, kliknijcie tutaj i użyjcie kodu. Użytkownicy Androida powinni postępować zgodnie ze zwykłą procedurą. :)
- Wszystkie produkty w sklepie DailyArt (w tym również grafiki!) są dostępne ze zniżką -25%. Zobaczcie je tutaj.
- Wszystkie nasze niesamowite kursy DailyArt (także te nowe!) są dostępne taniej o 30% i możecie zobaczyć je tutaj.
Obraz, który dziś prezentujemy - przepełniony energią i muzyką - zdaje się idealnie pasować do okazji. :)
Chahut (co znaczy dosłownie „hałas” lub „wrzawa”) to alternatywna nazwa kankana, czyli prowokacyjnego, pełnego seksualnej energii tańca, który po raz pierwszy trafił na parkiety Paryża około 1830 roku. Ten taniec wywołał olbrzymi skandal ze względu na wysokie wymachy nóg oraz inne ruchy kończyn. Do lat 90. XIX wieku kankan zmienił się z tańca towarzyskiego w widowisko tańczone przez całe zespoły na scenach takich przybytków jak Moulin Rouge na Montmartre. Ten obraz jest ważny, ponieważ świetnie oddaje ducha tamtej epoki, a ponadto Le Chahut jest niesamowitym przykładem pointylistycznej techniki Seurata. Spójrzcie tylko na to wykonanie: różnice w natężeniu światła i cienia w całym kadrze powstały poprzez ułożenie i skontrastowanie ze sobą drobnych punktów koloru. Punkty te mieszają się w oku widza i obserwowane z pewnej odległości tworzą wrażenie zmieszanych kolorów. Zrozumienie tej techniki, kiedy patrzy się na reprodukcję wyświetloną na niewielkim ekranie to jedno, ale kiedy ogląda się na dowolny pointylistyczny obraz „na żywo”, ogólne wrażenie zapiera dech.
Dziękujemy, że jesteście z nami! :) Wszystkiego dobrego!
Zuzanna i zespół DailyArt