Dziś chciałabym podzielić się z Wami jednym z moich ulubionych obrazów. Przedstawia on zarówno przepych i piękno paryskiego życia towarzyskiego – pełnego hucznych zabaw w okolicznych barach – ale też samotności (lub zmęczenia) kogoś, kto znalazł się w samym środku tego rozgardiaszu.
Praca jest bogata w szczegóły, które są właściwe dla przedstawianej klasy społecznej i jej otoczenia. Kobieta za barem jest postacią rzeczywistą – znana jako Suzon, pracowała w Folies-Bergère w wczesnych latach 80-tych XIX wieku. Ukazany na obrazie lokal był salonem muzycznym, do którego chętnie ściągała paryska wyższa klasa średnia, aby rozkoszować się przeróżnymi formami wyjątkowej rozrywki – od baletu i kabaretu, przez pokazy akrobatyczne i występy zwierząt, aż po pantomimę i operetkę. Spójrzcie w lewy górny róg obrazu, a znajdziecie tam parę stojących na huśtawce bladych nóżek obutych w zielone trzewiki. Należą do akrobatki wykonującej efektowne sztuki dla bogatych gości tego ekstrawaganckiego lokalu.