Obieranie ziaren kawy pod krowim kopytem

Co mają ze sobą wspólnego Włochy i Brazylia, oprócz posiadania legendarnych reprezentacji w piłce nożnej? Artystów! Dzisiaj przedstawiamy Alfreda Norfiniego, który mógłby reprezentować oba z tych krajów, gdyby tylko malarze mieli w zwyczaju zakładać drużyny narodowe. Urodzony we Florencji w 1897 roku, wyjechał z Europy aby zająć się malowaniem przyrody i społeczeństw Ameryki Południowej. Oczywiście nie tylko Norfini wpadł na taki pomysł, jednak podczas gdy inni europejscy artyści tamtych czasów wracali później do swoich krajów, Alfredo pozostał za oceanem. Spędziwszy nieco czasu w Argentynie, w wieku 31 lat przybył do Brazylii, gdzie mieszkał aż do swojej śmierci w 1944 roku. Większość z jego dzieł, w tym obraz prezentowany dzisiaj – ukazujący jak w owym czasie wyglądał proces obierania kawy – przedstawia krajobrazy oraz ludzi mieszkających na wsiach i ich gospodarstwa, zazwyczaj plantacje kawy, przynoszące wtedy w Brazylii bardzo duże dochody. Twórczość Norfiniego pełna jest prostoty i odniesień lokalnych, nie odchodzi on jednak od nauk, jakie pobierał jeszcze we Włoszech od swego ojca, także malarza. Wygląda więc na to, że poza piłką nożną, Brazylia i Włochy mogą również być dumne z Norfiniego i precyzji, z jaką wykonywał swoje prace.