Czarny kwadrat na białym tle by Kazimir Malevich - 1915 - 79,5 x 79,5 cm Czarny kwadrat na białym tle by Kazimir Malevich - 1915 - 79,5 x 79,5 cm

Czarny kwadrat na białym tle

olej na lnie • 79,5 x 79,5 cm
  • Kazimir Malevich - February 23, 1878 - May 15, 1935 Kazimir Malevich 1915

Nie bez powodu prezentujemy legendarny Czarny kwadrat właśnie dzisiaj - jest Black Friday! Mamy dla Was garść promocji. Przede wszystkim DailyArt PRO kosztuje dziś $1,99, a nie $5,99 jak zwykle - sprawdźcie sami, klikając w aplikacji przycisk „Ulepsz do Premium” Sprawdźcie też promocje -30% na nasze Kalendarze i notesy DailyArt i Kursy DailyArt. Wiemy, że te cuda zwalą Was z nóg :) Bawcie się dobrze!

Czasem trudno poznać geniusza w pierwszych abstrakcjach. Ale teraz, w 2020 roku, mamy za sobą ponad sto lat doświadczeń ze sztuką abstrakcyjną. Żeby zrozumieć, dlaczego Czarny kwadrat jest „punktem zero malarstwa” musimy cofnąć się do 1915 roku. W swojej sztuce Malewicz chciał całkowicie porzucić przedstawianie rzeczywistości na rzecz odkrycia nowego świata kształtów i form. Kiedy obraz został wystawiony po raz pierwszy, świat był w chaosie. Był środek I wojny światowej, narastały niepokoje po rewolucji 1905 roku w Rosji, która w 1917 roku przerodziła się w powstanie bolszewików i rewolucję październikową. Czarny kwadrat na białym tle pojawił się w chwili, gdy rosyjscy widzowie sztuki, choć przyzwyczajeni do prac kubistów i futurystów, po raz pierwszy ujrzeli coś takiego. Artystyczna rewolucja Malewicza zdawała się odzwierciedlać rozgrywającą się rewolucję społeczną. Malewicz nie chciał, by Czarny kwadrat na białym tle odzwierciedlał rzeczywistość, tylko był symbolem nowej ery. Na wystawie zawiesił dzieło wysoko na ścianie, w rogu pokoju. Dla Rosjan przesłanie było jasne - w tym samym wywyższonym miejscu w prawosławnym domu wisiałaby ikona przedstawiająca świętego. Czarny kwadrat na białym tle był ikoną nowych czasów.

Miłego weekendu wszystkim!

P.S. Zanim zaczniecie zakupy - tu znajdziecie wszystko, co musicie wiedzieć o suprematyzmie i Kazimierzu Malewiczu!