Narodziny Wenus

Dokładnie 10 lat temu ukazała się pierwsza wersja aplikacji DailyArt. Naprawdę nie mogę w to uwierzyć; w najśmielszych snach nie przypuszczałam, że ta malutka aplikacja rozrośnie się tak bardzo! Jesteśmy zaszczyceni, że każdego miesiąca dostarczamy codzienną dawkę sztuki do około 800 000 osób na całym świecie... i to w 22 językach. Nie byłoby to możliwe bez naszego dzielnego Zespołu DailyArt i naszej nieustraszonej ekipy 500 tłumaczy i korektorów. Dziękujemy wam bardzo za to, że od tylu lat jesteście z nami. Nie byłoby nas tutaj bez was. :)

Jeśli dobrze nam życzycie, rozważcie proszę darowiznę na nową wersję aplikacji DailyArt. Potrzebujemy 100 000 $, żeby się to udało—a będzie wspaniała. Dowiedzcie się tutaj o naszych planach i o tym, jak możecie nam pomóc. Raz jeszcze dziękujemy wam za wszystko!!! 

- Zuzanna & DailyArt Team

Dziesięć lat temu łatwo było zaplanować, co zawrzeć w aplikacji... Zaczynałam od absolutnych hitów. Chcę wrócić do tych czasów i w tym tygodniu przedstawić wam moje ulubione arcydzieła. Zacznijmy od totalnego klasyka, czyli Narodzin Wenus.

Jedno z najsłynniejszych dzieł w historii sztuki przedstawia boginię Wenus przybywającą na brzeg po swoich narodzinach, kiedy to w pełni rozwinięta wyłoniła się z morza. Kompozycja, z nagą postacią w centrum i towarzyszącymi jej skrzydlatymi istotami, jest echem tradycyjnej ikonografii chrztu Chrystusa, oznaczającego początek jego posługi na ziemi. W podobny sposób scena ta wyznacza początek miłosnej posługi Wenus, czy to w prostym sensie, czy w rozszerzonym znaczeniu renesansowego neoplatonizmu, który był dominującym systemem intelektualnym późnej XV-wiecznej Florencji. 

Po lewej stronie widzimy boga wiatru Zefira, który dmucha na Wenus; wiatr ukazany jest poprzez linie promieniujące z jego ust. Niesie on młodą kobietę, która również dmucha, ale z mniejszą siłą. Oboje mają skrzydła. Vasari, historyk sztuki znany przede wszystkim ze swego dzieła Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów, prawdopodobnie miał rację, identyfikując ją jako Aurę, personifikację lżejszego powiewu. Po prawej stronie widzimy postać kobiecą, która jest jedną z trzech Hor, greckich pomniejszych bogiń pór roku i innych podziałów czasu, oraz towarzyszek Wenus. Kwiatowa dekoracja jej sukni sugeruje, że jest to Hora wiosny.

P.S. Jeśli uwielbiacie Narodziny Wenus tak bardzo jak my, zapoznajcie się z 3 faktami o tym obrazie, których prawdopodobnie nie znaliście!