Sargent był przede wszystkim porterecistą, na przełomie wieków pracował w Londynie i Stanach Zjednoczonych ale w 1910 r. rzadko podejmował się malowania portretów. W trakcie tej dekady akwarele stały się istotną częścią jego produkcji i często używał tego medium jako środka osobistej ekspresji, odskoczni od zamówionych murali i porteretów.
Alligatory w Błocie wydają się taką właśnie odskocznią, namalowaną aby ulżyć frustracji pracy niedokończonej: portretowi Johna D. Rockefellera w jego zimowym domu w Ormond, na Florydzie. Choć wydawałoby się, że aligatory oblepione błotem to dziwny temat dla modnego portrecisty, ta odmiana pokazuje pokazuje wyzwanie, które przewija się przez wiele prac Sargenta: oddanie światła i cienia na zalanych słońcem formach. Wijące się w serpentyny i groźne stwory przedstawiały intrygujące możliwości z punktu widzenia powierzchni i tekstury, do których Sargent zastosował swoje umiejętności i brawurową technikę.