Vincent van Gogh
Prawdopodobnie słyszeliście to już wcześniej, ale rzućmy jeszcze raz uchem na tę historię, rozdzielając wydarzenia. Skoro zaczęliśmy od gry słów, to teraz przejdę do "letniego" dziennikarstwa i przedstawię „Sześć faktów, których nie wiedzieliście o szaleństwie Van Gogh'a”. Jesteście gotowi?
1- Czujesz się nieproduktywnie? Dlaczego nie spędzisz trochę czasu w zakładzie psychiatrycznym? Najbardziej owocna faza artystyczna Van Gogh'a miała miejsce tuż po opuszczeniu jednego z zakładów w Saint-Remy-de-Provence. Stworzył wtedy 75 obrazów i ponad 100 rysunków i szkiców w zaledwie 70 dni.
2 - Czy warto kupować swojej lubej pierścionek z brylantem? Według Bernardette Murphy, autorki "Ucho Van Gogha. Biografia", malarz ofiarował swoje ucho Gabrielle, pokojówce w burdelu. Ten gest podobno uwolnił ją od traumy z dzieciństwa (została ugryziona przez psa).
3 - Samotność to błogość, choć być może narzucona przez geniusz. Steven Naifeh, współautor książki „Van Gogh: Życie”, stwierdził, że nikt nie mógł zająć miejsca w życiu malarza, wypełnionym halucynacjami, niespokojnym temperamentem i utratą pamięci.
4 - Nienke Bakker, badacz z Muzeum Van Gogh'a, uważa, że malarz cierpiał na mieszankę epilepsji płata skroniowego i choroby afektywnej dwubiegunowej, chociaż diagnozy pośmiertne były różne, w zależności od specjalizacji osoby diagnozującej. Wśród oferowanych znalazły się takie stany, jak: ostra porfiria przerywana, choroba Ménière'a i zaburzenie osobowości z pogranicza (borderline).
5 - Theo, brat Vincenta, nie tylko wspierał malarza przez całe życie, ale pozostał przy nim także po jego śmierci. Bracia bardzo często ze sobą korespondowali, więc listy pozostają zarówno doskonałym źródłem ich relacji, jak i zapisem uczuć i pomysłów malarza. W tej inspirującej refleksji na temat twórczości Vincent zwierza się fobii z pustego płótna: „Nie wiesz, jak paraliżujące jest to spojrzenie z pustego płótna, które mówi malarzowi, że nie może nic zrobić. Płótno ma idiotyczne spojrzenie i hipnotyzuje niektórych malarzy, aby sami stali się idiotami.”
6 - Wyobraź sobie, że pudłujesz podczas popełniania samobójstwa. Celując w serce, Van Gogh wystrzelił kieszonkowy rewolwer, niewystarczająco mocny, aby przebić żebra - tym samym nie trafiając w żaden organ. Jednak wkrótce potem umrał z powodu powstałych ran. Theo napisał do żony po śmierci brata: „Nie opuściłem go, dopóki wszystko nie dobiegło końca”.
W tym artykule znajdują się dwie rzeczy, które bardzo często są pomijane przy tworzeniu całego obrazu postaci Vincenta - listy i kondycja psychiczna. Jednak ludzie nadal są i będą definiowani przez formy, które przesłaniają prawdziwy osąd.
Artur Deus Dionisio