Jednym z wielkich mistrzów holenderskiego malarstwa krajobrazowego był Jan Asselijn. Prawdopodobnie jego twórczość jest mniej znana dzisiejszym miłośnikom sztuki ze względu na to, że nie wpisuje się w „narodową” holenderską szkołę pejzażu. Wręcz przeciwnie – z zaledwie kilkoma wyjątkami jego obrazy to wariacje na temat motywów światła, ciepła i południa Holandii, nawet jeśli zazwyczaj są to wspomnienia, które Asselijn namalował wprost z genius loci (łac. duch miejsca), choć uchylając się od pojęć miejsca i czasu. Obrazy te tworzył od powrotu do Holandii, aż do swej przedwczesnej śmierci w Amsterdamie.
W Scenie nadbrzeżnej z odpoczywającymi jeźdźcami dominuje jasne światło i majestatyczne niebo. Głębia obrazu powstaje poprzez kontrast między widokami z bliska i widokami z daleka, między anegdotyczną i komiczną obserwacją odpoczywających jeźdźców spierających się o to, którą drogą podążać dalej, i łagodnymi formami odległych gór za zatoką. Zręczność kompozycji wynika z faktu, że zanikający punkt w tej scenerii jest jednocześnie punktem najbardziej lśniącym, zasłoniętym przez pierzastą sylwetkę trzciny na pierwszym planie.
Prezentujemy ten piękny obraz dzięki Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu <3
P.S. Jeśli potrzebujesz rozrywki, zobacz „media społecznościowe” holenderskiego złotego wieku tutaj!